Malapascua to mała wyspa na Morzu Visayan, położona w odległości około 10 km. od wyspy Cebu. W 2013 roku przez wyspę przeszedł tajfun Yolanda i wyspa została prawie zrównana z ziemią. Filipińczycy jednak szybko wzięli się do roboty i w 2016 już wiele hoteli i domów stało odbudowanych. I całe szczęście, bo wyspa Malapascua jest przepiękna, to taki mały Filipiński raj.
Mały raj, bo wyspa jest mała, ma zaledwie 2,5 km długości i niecały kilometr szerokości.
Malapascua, to był nasz pierwszy przystanek na Filipinach. Po wylądowaniu w Cebu, czekała nas więc jeszcze kilkugodzinna podróż. Ponieważ w Cebu wylądowałyśmy późnym popołudniem, przewidując zmęczenie po lotach, zarezerwowałyśmy transfer w hotelu. Oczywiście to przedrożyło podróż, ale chciałyśmy mieć pewność, że jeszcze tego wieczora będziemy już na Malapascua.
Na lotnisku czekał na nas kierowca. Przejechanie odcinka z lotniska w Cebu do wioski Maya, położonej na północnym krańcu wyspy Cebu zajęło nam jakieś 3 godziny (130 km.). Na przystani w Maya czekała na nas łódka i ostatni 10 km odcinek naszej podróży w blasku Księżyca pokonałyśmy w niecałe pół godziny.
Lubię takie wyspy jak Malapascua, jest biały piasek, lazurowa woda, po wyspie nie jeżdżą samochody, jest fajnie i spokojnie, nikt się nigdzie nie spieszy. To idealny start w wakacje na Filipinach.
Na wyspie jest sporo hoteli, hotelików, pensjonatów, każdy znajdzie coś dla siebie. Są też małe sklepiki, kioski, gdzie można się zaopatrzyć w niezbędne na wakacjach rzeczy :-) .
Znajduje się tutaj też dużo centrów nurkowych, bo tutaj właśnie najwięcej ludzi przypływa ponurkować. W okolicach Malapascua można spotkać rekina głębinowego zwanego Kosogonem.
A Filipińskie dzieci ciągle bawią się w wodzie. Nie potrzebują telefonów i internetów. Tutaj zamiast trzepaka używa się łódki :-)
My niestety jeszcze nie nurkujemy, więc decydujemy się na rejsik wokół wyspy, podczas którego możemy podziwiać Malapascua od strony wody. Jest też czas na snurkowanie. Rafa w tym czasie była tutaj taka sobie, a woda dosyć mocno zmącona i mało przejrzysta. Ale widoki z łódki cudne.
Dla tych co nie nurkują, Malapascua, to fajne miejsce, gdzie można się ponudzić, odpocząć, zresetować. Podczas naszego pobytu na Malapascua pogoda była super, słońce piekło niemiłosiernie, pot lał się strumieniami.
Uwielbiam takie małe wysepki. Kto się wybiera na Filipiny powinien koniecznie odwiedzić Malapascua !!!
WIĘCEJ O FILIPINACH, TUTAJ:
KALANGGAMAN ISLAND
OSLOB WHALE SHARK WATCHING
APO ISLAND
EL NIDO - PALAWAN
KALANGGAMAN ISLAND
OSLOB WHALE SHARK WATCHING
APO ISLAND
EL NIDO - PALAWAN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz